Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 155113.99 kilometrów w tym 15878.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

zawody sportowe

Dystans całkowity:1573.72 km (w terenie 1048.00 km; 66.59%)
Czas w ruchu:92:57
Średnia prędkość:16.93 km/h
Maksymalna prędkość:66.40 km/h
Suma podjazdów:1567 m
Maks. tętno maksymalne:178 (103 %)
Maks. tętno średnie:165 (93 %)
Suma kalorii:473 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:87.43 km i 5h 09m
Więcej statystyk
  • DST 72.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 25.41km/h
  • Temperatura 85.0°C
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt merida race lite
  • Aktywność Jazda na rowerze

7777 czyli 7910 m

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 2

Debiut na słynnych gliwickich siódemkach już za mną. Miałem dwa cele: pojechać poniżej 13 minut i nie przegrać z niewiastą. Wyjątkowo dobrze pojechałem pierwsze 3 km. Limit 5 minut poprawiłem o ponad 30 sekund. Niestety, nie dało się więcej wycisnąć w drodze powrotnej i puls średni daleko od 170. Brawo Krzysiek i Sławek, jesteście poza zasięgiem:) 12:44/161/197.




  • DST 18.59km
  • Czas 00:30
  • VAVG 37.18km/h
  • VMAX 46.53km/h
  • Temperatura 83.2°C
  • HRmax 174
  • HRavg 165
  • Kalorie 473kcal
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt merida race lite
  • Aktywność Jazda na rowerze

czasówka w Orzeszu

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 6

Pierwsza moja czasówka. Generalnie wiocha bo na rowerze ze szprychami, pedały mtb, brak podpórek, a na dodatek ani przez chwilę nie trzymałem dziołchy za rogi. Wynik ocencie sami. Marzeniem była średnia w okolicach 35 km/h i czas około 33 minut. Adrenalina od pierwszych metrów, sam byłem zdziwiony, że tak szybko jadę od początku. Na drugim nawrocie (7 km do mety) miałem czas 18 minut. Jyż wtedy wiedziałem, że nie zawiodę Sławka i pojadę poniżej 30 minut. Program nie potrafi obliczyć avgspeed. Miałem czas 0:29:42 i średnią prędkość 38 km/h.


http://connect.garmin.com/activity/487352104

Czasówka w orzeszu
Czasówka w orzeszu © granichobez4


Kategoria zawody sportowe


  • DST 78.19km
  • Teren 60.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 16.46km/h
  • VMAX 66.40km/h
  • HRmax 178 (103%)
  • HRavg 161 ( 93%)
  • Podjazdy 1238m
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

bikemaraton w Krakowie

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · dodano: 01.08.2010 | Komentarze 1

Jedyny w tym roku bukemaraton. Wystartowałem z ostatniego sektora. Puls na starcie 125, na Błoniach ponad 150, a przy wspinaczce pod Kopiec Kościuszki dobijał do 175. Planowałem przez pierwszą godzinę nie przekraczać 160. Nie udało się. Spora nadwaga, mało jazdy w terenie, ciężki rower, więc cel był trochę nad wyrost: setka na giga. Udało się bo 78 miejsce na 91 śmiałków. Wielu bikerom chyba przeszkodzł limit wjazdu na drugą pętlę. W kategorii M4 niestety ostatni, ale tylko o dwie pozycje gorzej niż w zeszłorocznej apokalipsie. Niestety nie udało się wygrać z wiol18a. Dziewczyna zrobiła duży postęp, w końcu wiceliderka w generalce. Zbychu dzięki za doping i wsparcie na trasie. Nasza współpraca była perfekcyjna, dzięki satelitarnym łączom byłem na bieżąco i wiedziałem ile tracę do Wioli. Więcej w tym roku maratonów nie jadę. Nowy rower i kategoria M5 to będzie jazda.

i po wszystkim © granichobez4


może za rok © granichobez4


wiceliderka k2 © granichobez4




  • DST 69.20km
  • Teren 60.00km
  • Czas 05:47
  • VAVG 11.97km/h
  • VMAX 59.02km/h
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

bikemaraton w Ustroniu

Sobota, 15 sierpnia 2009 · dodano: 15.08.2009 | Komentarze 3

To była lekcja pokory. Do Ustronia wrócę dopiero po Abrahamie na rowerze w granicach 8000 gram. To nie był dla mnie maraton. Najgorszy w ostatnich dwóch latach. Już na 31 km zostałem zdublowany przez Brzóskę, Galińskiego i jeszzcze trzech. Mam dość tych kamoli i korzeni. Trasa wyjątkowa, widoki na całe Beskidy. Najlepszy około 10 km przed metą na okolice Brennej. Spoglądałem tylko kątem oko. Dużo turystów n trasie, miły kontakt, jednej Pani nawet przybiłem piątkę za doping. Miałem zamiar zjechać na mega, ale nie wypadało. Baśka dopingowała mnie przed rozjazdem mega-giga. Nawet pomogła pocisnąć konia. Ciekawe ile, przypuszczam, że 10 km pchałem. Bufety były tylko cztery, drugi od trzecieko oddalony był o 24 km. Na szczęście był strumyk i zimna woda. Podjazdy okropne, a zjazdy jeszcze gorsze. Nie było szans podgonić. Końcówka na resztkach sił i w skurczach. Był też pad przy prędkości ponad 30 km/h, dobrze, że kaski obowiązują. Depnąłem głową w zol po poślizgu na poprzecznym kuloku. Przez moment byłem zamroczony. Ukończyłem na 100 pozycji wśród 108 gigantów. W kategorii M4 16 na 18. Pokonało mnie tylko 5 pań i to jest mały sukces. Małe uspawiedliwienie to hamulce tarczowe, a raczej notoryczny brak przedniego.
























cad: 71
waga: 78,8kg ( -0,2/sierpień, -9,2/rok, minimum roczne)




  • DST 78.10km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:55
  • VAVG 15.88km/h
  • VMAX 57.32km/h
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

bikemaraton w Krakowie

Niedziela, 28 czerwca 2009 · dodano: 28.06.2009 | Komentarze 3

Błotna apokalipsa. Jestem w siódmym niebie, 86 miejsce open na giga wśród 119 śmiałków. W kat. M4 chciałem być w dwudziestce, a tu taka niespodzianka, 10 plac. Do 8 miejsca zabrakły niecałe 3 minuty. Sześć razy leżałem, ale to nic, było extra. Braki techniczne, dopiero kilka miesięcy w butach spd. Wjazd na Błonia po takim wysiłku jest nie do opisania. Rodzina znów w komplecie. Zbychu robi swoje, tym razem trzecie miejsce. Do wygrania generalki na mini zostały mu 4 maratony.









cad:73
waga: 79,5kg ( -1,5/czerwiec, -8,5/rok, +0,5/minimum roczne)




  • DST 78.64km
  • Teren 50.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 18.50km/h
  • VMAX 57.32km/h
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

bikemaraton w Piechowicach

Sobota, 6 czerwca 2009 · dodano: 06.06.2009 | Komentarze 1

Raczej udany start bo 10/17 miejsce w M4 na giga i pierwszy raz w setce open. Początek kiepski, brali mnie systematyczie z sektorów 5 i 6. Nawet się zastanawiałem po co tu przyjechałem. Dopiero w okolicach pierwszego bufetu obudziła mnie bikerka z cudownym tyłkiem i poprawną kadencją. Szkoda,że później spuchła bo dobrze nam się jechało. Na szybkich szutrach zacząłem jechać swoje. Niestety błoto i kamienie pod koniec zrobiły swoje. Przyznam się, podchodziłem. Nadal boję się wywrotki w tych spd. Raz niestety leżałem, rana tylko drapana. Finisz tradycyjnie na maksa. Zbychu? Oczywiście, że pojechał swoje. Tym razem pozwolili mu stanąć w końcu na najwyższym pudle. Pogoda dopisała, zaczeło lać dopiero przy pakowaniu rowerów.













cad: 81
waga: 80,8kg ( -0,2/czerwiec, -7,2/rok, +1,0/minimum roczne)




  • DST 70.45km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 17.76km/h
  • VMAX 50.15km/h
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

bikemaraton w Zdzieszowicach

Sobota, 23 maja 2009 · dodano: 23.05.2009 | Komentarze 2

Potwornie trudna i wyczerpująca trasa. Dwa razy leżałem, raz przy amfiteatrze na gliniastym zjeździe. 144/176 open i 19/28 w M4 na giga. Mogło być lepiej, ale za krótko jeżdżę w spd. Mnóstwo błędów technicznych i kłopoty z przerzutkami. Kolejny maraton bez placioka. Kadencja 80 to powód do dumy. Wygrałem z dotychczasową liderką K2 (wiol18a), a nie dałem rady 8 dziewczynom. Mój kumpel z Leonteamu (Mazin) tym razem drugi na mini w M4. Przegrał z wielkim Domżalskim o 20 sekund. W 100 procentach jestem pewien, że weźmie rewanż już w Krakowie.























waga: 81,5kg ( +0,5/maj, -6,5/rok, +1,6/minimum roczne)




  • DST 84.55km
  • Teren 60.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 22.55km/h
  • VMAX 44.96km/h
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

tajemnica flavonu i nie tylko

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · dodano: 19.04.2009 | Komentarze 7

Pierwszy tegoroczny start w maratonie mtb przy pięknej słonecznej pogodzie. W ubiegłym roku na zabłoconej trasie osiągnąłem avg trochę powyżej 16 km/h. Dziś w ciemno bym brał średnią 18 km/h, a tu taka niespodzianka. Na dodatek w swojej kat. wyprzedziłem aż 10 bikerów oczywiście na dystansie giga (16 m-ce). Już wczoraj pisałem, że są podstawy do optymizmu. Jazda w butach spd na maratonie to bajka. Z uśmiechem na twarzy wskakiwałem dziś na górki, które w ubiegłym roku pokonywałem niestety pieszo. Co to jest FLAVON? Zapytajcie Mariana:) Szkoda, że magnez zostawiłem w plecaku, a ten w aucie. Zbychu w drodze powrotnej na A4 zapytał, co by było jakbyśmy jescze tak z 10 kilo schudli?

No właśnie , Jak poszło Wiktorowi Mazinowi? Pudło, Pudło, Pudło, tak jak zapowiadałem od dawna. Drugi plac i 4 sekundy straty. Śmiechu warte, Zbychu obcykał tyle wyg, a tym roku w terenie praktycznie nie jeździł.

Tyle bo żona tego nie strzymie, w końcu nie było mnie 14 godzin:) Jutro fotki.



waga: 82,2kg ( -0,8/kwiecień, -5,8/rok)




  • DST 90.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:13
  • VAVG 17.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Start w bikemaratonie w Krakowie.

Niedziela, 6 lipca 2008 · dodano: 06.07.2008 | Komentarze 1

Start w bikemaratonie w Krakowie.
dystans giga: 82 km 4:34 i avg ponad 18km/h.
Było wspaniale bo rodzinnie. Dopingowały nas: żonki, córeczki, kamratki i nawet teściowa. Dobry wynik zawdzięczam rozłożeniu sił. Doświadczenie z poprzednich maratonów procentuje. Tym razem nie rzuciłem się jak inni i zamiast 23 km/h tylko 20 po pierwszej godzinie. Nagroda przyszła po wjeździe na pętlę giga. Udało mi się na 40 km wyprzedzić ponad 30 bikerów. Na samych Błoniach aż sześciu. Przed startem beblałem, że moim marzeniem jest uwiesić się dobrej bikerce z ładnymi pośladkami i wysoką kadencją. No i stało się, może 30 km przed metą poznałem Krysię z Lajkoników. Wspaniale nam się jechało, było dużo uśmiechów. Krysia, dziękuję, za magnez. Warto nadmienić, że była jedyną która mnie wyprzedziła na drugiej pętli. Szkoda, że Zbychu jednak nie pojechał na mini. Pewne pudło, bo czas jaki osiągnął zapowiadał nawet walkę o pierwsze miejsce w kategorii. Posumowująć mój start to mam rezerwy: brak butów spd, 10 kg nadwagi, cięężki rower, stresująca praca no regularność w obowiązkach małżeńskich. Andju pojechałeś wspaniale, ale niestety zabrakło Ci 10 minut do nagrody głównej, czyli Boolsa. Na A4 zgubiłem numer startowy, czyli koniec z tegorocznymi maratonami, chyba, że... Za dwa tygodnie zamiast Zawoi wjazd na Kral'ovą Holę:)

















  • DST 85.00km
  • Teren 60.00km
  • Czas 06:18
  • VAVG 13.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Start w bikemaratonie w Ustroniu.

Sobota, 14 czerwca 2008 · dodano: 14.06.2008 | Komentarze 1

Start w bikemaratonie w Ustroniu. Potworna trasa, dużo podchodzenia, karkołomne zjazdy, placioki i tracone bidony. Należy odnotować, że nasza koleżanka, Lucyna rozwija się, tym razem na czwartym miejscu na mega w k4. Nie będę ukrywał, że na Równicy była tylko minutę za mną:) Chyba nie będzie wymarzonych 500 punktów. Mój czas 5:46 na dystansie giga równym 76 km, co daje śmieszny avg=13.20 km/h. Mogę za to pochwalić się maksymalną prędkością równą 58 km/h. Schudłem, jeszcze w tym roku nie ważyłem poniżej 85 kg. Jako ciekawostę podam, że zjeżdżaliśmy wyjątkowo stromym stokiem narciarskim w Brennej.











szczegóły na - stronie www.leonteam.kom.pl


Kategoria zawody sportowe