Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158517.63 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 177.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 08:03
  • VAVG 21.99km/h
  • VMAX 62.07km/h
  • Temperatura 83.8°C
  • HRavg 121 ( 70%)
  • Kalorie 4520kcal
  • Podjazdy 1544m
  • Sprzęt author versus
  • Aktywność Jazda na rowerze

tylko Olsztyn, Mirów i Bobolice

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 3

Reszta zamków może na jesień. Piaski, złe oznakowanie szlaków, powalone drzewa, dwie dętki i złamane siodło w rumaku zmusiły nas opuszczenie szlaku Orlich Gniazd i powrót szybkimi asfaltami na Górny Śląsk. Powrót rzeczywiście był szybki bo z wiatrem w plecy. Na trasie się działo, Mazin zaklinał się, że więcej z nami nie pojedzie, było wypinanie liczników, zabrakło tylko okładania się pompkami. Jeśli chodzi o chwmiel to wyjazd udany, cztery żubry po trasie i teraz już szósty.
Dwa nowe hasła:
-po co się śpieszyć, piekarnie dopiero o 5 rano otwierają
-jak będzie otwarty sklep to stawiam

Skansen stodół © granichobez4


Olsztyn zdobyty od tyłu © granichobez4


Czekamy na fotografa © granichobez4


W Olsztynie 3,50 od łebka zaoszczędzone © granichobez4


Eleganckie szutry, wcale nie ma piachu © granichobez4


Kto tam na samym końcu © granichobez4


Zdobywamy Mirów © granichobez4



Kiedyś to również odbudują © granichobez4


Tylko dwa km do następnego zamku © granichobez4



Bobolice © granichobez4


Nie poznałem tego miejsca © granichobez4


Chyba tu będziemy świętować 10-lecie teamu © granichobez4




Do domu daleko © granichobez4


Tyle, następne historyjki już na Roztoczu w doborowym składzie.


Kategoria wyjazd Leonteamu



Komentarze
amiga
| 09:19 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj Piękne sentencje, muszę je zapamiętać. Swoją drogą to pięknie jest na jurze, spokojnie mozna okolicę zwiedzać cały tydzień, czerwony szlak nie wyczerpuje wszystkich atrakcji
Djk71 Czytałeś, że piekarnię otwierają o 5:00, sklepy z browarem później, więc po co się
było spieszyć ;P
wiol18a
| 21:16 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj Co do oznaczeń...powiem "a nie mówiłam??" ten właśnie szlak przekonał nas ze garmin z nawigacja i mapa to urządzenie cudowne i po przejechaniu czerwonego zakupilismy to urządzenie (walka z mapą i oznaczeniami jest męką)
djk71
| 19:51 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj Nam się udało wczoraj przejechać cały szlak ale niestety zamki tylko widziane z siodełka. Piach i oznaczenia rzeczywiście dają w kość. Przy czym wspomagając się mapami (i patrzeniem na szlaki towarzyszące) da się odtworzyć całą trasę.
Trochę mniej udanie jeśli chodzi o chmiel, ale coś za coś ;-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!