Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 155613.19 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 657862 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 22.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 12.94km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

WIELKANOCNA NIEZIELA - jak dobrze

Niedziela, 23 marca 2008 · dodano: 23.03.2008 | Komentarze 10

WIELKANOCNA NIEZIELA - jak dobrze być razem.
Jak dobrze mieć tak wspaniałą rodzinkę, jeszcze cudowniej współpracować w konspiracji z zajączkiem. Tym razem zajac stanął na wysokości zadania, trzy pary rolek, oj ile uciechy, ile uśmiechów. Nie wiem jak u Was kochani, ale na Górnym Śląsku hazoki kukają geszynki zazwyczaj w ogrodzie. Najmłodsza, czyli Zośka znalazła pierwsza, Kaśka jak powiada ze wrodzoną inteligencją druga, a moja faworytka Baśka niestety tym razem ostatnia. Szybkie śniadanko i do zamku na nowy asfalt. Ja oczywiście rowerkiem. Niestety nie najeździłem się, dobrze, że tak blisko domu, a nie na „nudnej” trasie do Opola. Co się stało? Nawet nie wiem dlaczego. Przy prędkości piechura, mała poprawka przy prędkości rolkarza w spódnicy zablokowało łańcuch. Ani do przodu, ani do tyłu, zmiana biegu, jeden obrót pedałem o 360 stopni i fertig. Przerzutka, hak, szprycha i łańcuch do wymiany, a nowe kółko do centrowania. Spoko, problemy są po ty by je pokonywać. Jak dobrze mieć przyjaciół, Marian wycentruje, a Andrzej dorobi hak. Przerzutka będzie nowa, bo lokomotywa na warszawskim parkiecie nabiera szwungu. Jedyny problem będzie z odkręceniem kasety. A jeszcze dosyć istotny problem, czy macie pretensje, że zaliczyłem sobie pół drogi używając mojego jednośladu jako hulajnogi?



trudno, drugi stoi w garażu:




jeszcze tydzień:


Hehe, rolki chyba podzieliły rodzinkę. Babeczki po obiadku i małej sjeście zamiast na familiadę poszły na rolki. Nie miałem wyjścia.








Kategoria rodzinny wyjazd



Komentarze
djk71
| 06:23 środa, 26 marca 2008 | linkuj Dobrze, że masz przyjaciół w temacie.
Co do hulajnogi to myślę, że bez komisji sejmowej ds. .... itd się nie obejdzie ;)
Mlynarz
| 01:49 poniedziałek, 24 marca 2008 | linkuj Granicho jeszcze mieszkam we Wrocku. Choć niestety od dłuższego czasu więcej mnie tam nie ma niż jestem. :/
Ma to związek z pracą i innymi sprawami.
W maratonie nie startuję, gdyż w ogóle nie jeżdżę w MTB. :)
granicho-bez-4
| 01:34 poniedziałek, 24 marca 2008 | linkuj Piotrek, a Ty mieszkasz we Wrocku? 20 kwietnia startujesz w maratonie?
granicho-bez-4
| 01:33 poniedziałek, 24 marca 2008 | linkuj Hej, właścicielu wypasionej meridy, może by już tak nyny? Bo ja jak widzisz muszę wykazywać się niebywałą czujnością.
vanhelsing
| 01:25 poniedziałek, 24 marca 2008 | linkuj A córeczki pozdrowione ? :D
Mlynarz
| 00:38 poniedziałek, 24 marca 2008 | linkuj heh, to strasznie długo Ci ona służyła! Wcale się nie dziwię iż się wkręciła w szprychy. :D

Pzdr!
granicho-bez-4
| 17:44 niedziela, 23 marca 2008 | linkuj Na rolkach? Też bym chciał, ale skąd je wziąć, takim dużym już hazoki nie noszą:)
vanhelsing
| 13:54 niedziela, 23 marca 2008 | linkuj Trzeba było jechać na rolkach jak porządni obywatele rodziny :P

Fajna sprawa z tym zajączkiem :)

Pozdrawiam ;)

Aaa, i pozdrów ode mnie dziewczyny ;) Zwłaszcza Kasie i Basie :P :P Małą Zosię też :D
granicho-bez-4
| 13:31 niedziela, 23 marca 2008 | linkuj Dzięki Piotrek, a przerzutka już mi podpadła podczas maratonu w Krakowie ad 2005:

http://members.lycos.co.uk/leonteamfoto/05bikemaraton/05bikemaraton.html
Mlynarz
| 13:27 niedziela, 23 marca 2008 | linkuj Pewnie, że dobrze! :)
To jest fajne, my żyjemy dla innych, inni dla nas. :)
Nie mamy pretensji za "hulajnogę". :D (bynajmniej ja)

U mnie zajączek przynosi prezenty do stołu. :D

Szkoda przerzutki, ale nowa będzie zapewne lepsza! :]

Wszystkiego dobrego dla całej Rodzinki!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!