Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158520.03 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 127.77km
  • Czas 04:50
  • VAVG 26.44km/h
  • VMAX 52.56km/h
  • HRmax 161 ( 93%)
  • HRavg 136 ( 79%)
  • Podjazdy 246m
  • Sprzęt unibike viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

ale była jazda

Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 08.05.2011 | Komentarze 10

Nad dzisiejszą trasą myślałem całą zimę. Szkoda, że koledzy patrzą na moje pałacowozamkowe zboczenie z przymróżeniem oka. Nie chcą zamków i pałaców, nie chcą odczytów. Ja rozumię, że każdy pałac to spadek avałgie, ale. Żarty na bok, to był wspaniały wyjazd. Słonko wyszło zgodnie z prognozą iceem. Jeszcze nigdy nie było tak płasko, tylko 2 m przewyższeń na kilometr. Miło będziemy wspominać cztery lane na festynie w Łosiowie w towarzystwie chłopców radarowców. Pałace takie sobie, szkoda, że w Kopicach pilnował groźny pies. No może we Wronowie? Znów mnóstwo fotogrnicznego rzepaku. Wracają wspomnienia z wyprawy do Pragi. Podczas kręcenia pedałami rodziły nam się fajne pomysły na ten i następne sezony. Szkoda, żw Mazin nie chce do Lichenia, przecież tak blisko mieszka. No nic, teraz przed nami tańce w Starym Browarze i pielgrzymka do Piekar. Dopiero w Czerwcu coś konkretnego czyli Ojców i jeszcze coś.

pałac w Tułowicach © granichobez4


ruiny pałacu w Kopicach © granichobez4


kiedyś tu było pięknie © granichobez4


tak w Kopicach bylo kiedyś © granichobez4


jeszcze sipi, za chwilkę słonko © granichobez4


na rynku w Grodkowie nie było parasoli © granichobez4


cieńkie opony © granichobez4


wreszcie przystanek © granichobez4


to nie desperacki krok © granichobez4


tylko nie na skróty © granichobez4


Wronów i byliśmy tu w 2009 roku © granichobez4


szkoda, że zaniedbane © granichobez4


2 m podjazdów na kilometr czyli plasko © granichobez4


Karłowice © granichobez4


gdzie stoi koza? © granichobez4


Lewin Brzeski, czas na nibylanego browara © granichobez4


Mazin, miałeś ich przyblokować © granichobez4


ja też lizałem lody © granichobez4


ta fota z A1 -stawiam browara, gdzie to jest? © granichobez4





Kategoria wyjazd Leonteamu



Komentarze
granicho-bez-4
| 08:58 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj co miałeś na myśli pisząc - "narobiłeś smaku na NIE"
wiol18a
| 08:01 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj Fajna trasa! Dużo KMów nakręcone
Anonimowy tchórz | 19:49 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj No to niezły uśmiech wywołałeś u mnie teraz..Chyba faktycznie na innych nadajemy falach.Polecam pałace w Poznańskim, fajne są a że zbudowane w ubiegłym stuleciu to nic przecież zamek jest zamek & pałac.
granicho-bez-4
| 19:34 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj My szczęśliwe bikery, a nie zgorzkniałe historyki. Staw widzieliśmy, pilnowała go groźna suka, no może pies.
Anonimowy tchórz | 19:29 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Widzę że po moim wpisie dodaleś fotki.Słowem musisz ten zamek zaliczyc jeszcze raz i poczytac trochę .Jest jeszcze staw na przeciw pałacu?Odnosnie włascicieli ,to rower przyczynił się do zbeszczeczenia zwłok właścicieli.Zapraszam do Rudy bo to tu sie zaczęła ta historia
granicho-bez-4
| 18:54 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Ela, w czerwcu meldujemy się nad Jeziorem Żywieckim. Szykuj malowniczą trasę, jesteśmy głodni przewyższeń:)
niradhara
| 18:52 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Świetna pałacowa wyprawa! A plaskatość.. rewelka ;)
granicho-bez-4
| 18:28 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Johan, dawno nie pisałeś. Kłopoty z netem, czy brak weny.
Anonimowy tchórz | 18:19 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj No własnie Leon nie ma pojęcia o tym co zwiedza ,liczy się sztuka.Mieszka rzut kamieniem od miejsc kopciuszka bytnosci.Jakoś nie widzialem by go interesował jego los.Biber wielki szacun za poruszony temat bliski memu sercu.
biber
| 17:51 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Piękna trasa! Muszę przyznać, iż Kopice chodzą mi już po głowie, a Ty dodatkowo narobiłeś mi smaka na nie. Trzeba się w końcu tam wybrać i odwiedzić siedzibę Kopciuszka. Pozdrawiam i Wiatru w Plecy!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!