Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158520.03 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 113.20km
  • Teren 40.00km
  • Czas 07:03
  • VAVG 16.06km/h
  • VMAX 60.04km/h
  • HRmax 152 ( 88%)
  • HRavg 112 ( 65%)
  • Podjazdy 1768m
  • Sprzęt unibike viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

wzdłuż Sanu

Czwartek, 9 września 2010 · dodano: 10.09.2010 | Komentarze 3

Rano zapora w Solinie, depresja 125 m.
Później tylko 9 km autem do Bukowca. Od Rajskiego do Sękowca szlakiem wzdłuż Sanu. Nie polecam, dziurawy asfalt. Po zwiedzeniu cerkwi w Chmielu nasze drogi rozeszły się. Irka wróciła na obiad do Zatwarnicy, a ja w tym czasie śmignąłem 30 km. Dotarłem aż do Mucznego. Zabrakło mi tylko 4 km do Brzegów Górnych, przez które przelecieliśmy wczoraj. O powrocie do auta nie piszę, dowiedziałem się, małżeństwo wisiało na włosku. Musieliśmy wspiąć się błotnistym szlakiem aż o 300 m. Masakra.
Podsumowanie:
-spotkaliśmy przez cztery dni czterech bikerów,
-dobre asfalty,
-przewyższenia pierwszorzędne
-kiepskie oznakowania, bardziej dbają o konne szlaki

Irka: 64 km.

zapora w Solinie © granichobez4


makro jak u Tomalosa © granichobez4


cerkiew w Chmielu © granichobez4


wspaniały asfalt pewnie aż do Brzegów Górnych © granichobez4


typowa zabudowa © granichobez4


dostaliśmy pełną wazę zupy © granichobez4


gdzieś 700 m nad morzem © granichobez4


chyba jesteśmy sami na ziemi © granichobez4


ja chcę spd © granichobez4


Kategoria góry



Komentarze
azbest87
| 21:23 sobota, 20 listopada 2010 | linkuj Bieszczady wciągają mnie coraz bardziej:) po wakacyjnych przejazdach teraz z chęcią znowu bym się tam wybrał, ale zapewne z taką jazdą trzeba będzie poczekać do wiosny..
Pozdro!
wiol18a
| 20:42 piątek, 10 września 2010 | linkuj no no wykręciłeś tych setek troche..teraz pewnie tydzien bedziesz odpoczywał. A mnie jakoś wena do kręcenia ostatnio opuściła...no może nie do krecenia...ale do maratonowania...ale coż, zobaczymy co to bedzie...jakiś dziwny ten sezon...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!