Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158724.04 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 105.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 05:21
  • VAVG 19.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po tygodniu wyjątkowo

Sobota, 12 maja 2007 · dodano: 12.05.2007 | Komentarze 6

Po tygodniu wyjątkowo regularnej jazdy przyszła pora na kolejną setkę, tym razem wyjątkowo spacerową bez naginania. Do południa ze Zbisławem w Orzeszu i okolicznych lasach. Po południu najpierw z Zochą na karasolach w sąsiedniej wiosze, jutro ich święto odpust. Tych kilosów autkiem nie zaliczyłem sobie bo nie prowadziłem. Potem z żonką do Kozłowa do znajomych. Znów odżyły wspomnienia z wyścigu na szprychy, ścieżki rowerowe wzdłuż A4 są wyjątkowo malownicze. Dziś nie byłoby szans na ściganie, ilu tam bikerów kręci. No i na koniec w majowym deszczu na nockę.

Dane do exela:
bike1 - 3189/146:46
bike2 - 1899/91:58











Kategoria rodzinny wyjazd



Komentarze
Młynarz | 10:31 niedziela, 13 maja 2007 | linkuj To ładnie :)
Wiem, że "Serie B" to 7. liga :D
Ja też biegam po boisku hehe
Tylko nie kopię piłki :P

pzdr!
granicho-bez-4
| 03:18 niedziela, 13 maja 2007 | linkuj W latach 80-tych grałem na lewym skrzydle jak większość majkutów. Awans z Serie C do Serie B był ukoronowaniem naszych wieloletnich starań i wyrzeczeń. Jeździło się własnymi samochodami na mecze, cała niedziela poza domem. Dla ułatwienia podpowiem ci, że Serie B w okręgu rybnickim tak jak w całym PRL-u to VII liga:)
Mlynarz
| 01:53 niedziela, 13 maja 2007 | linkuj Na blogu Vicenta wyczytałem, że robiłeś karierę w "Serie B" - może coś napiszesz więcej o swoich przygodach z piłką :)

Dla mnie FOOTBALL to najwspanialsza gar, jaką mógł wymyślić człowiek!

p.s.
Zapomniałem wcześniej napisać.
Pytałeś o żużel. Nie byłem niestety na GP dziś we Wrocławiu.
Mogłem tylko z okien podziwiać świecące jupitery na Olimpijskim.
Z 10. piętra na Gaju dużo widać :D

Idę już spać.

Pozdrawiam i miłej nocki życzę - niech szybko zleci!
Mlynarz
| 00:07 niedziela, 13 maja 2007 | linkuj Ja na ostatnich spadkach sporo straciłem, bo Gant poleciał na pysk - nie martwię się, tylko trzymam, bo jestem przekonany, że 150 złotych w tym roku osiągnie bez problemu, a w optymistycznym wariancie może i z 200 - wszystko jest możliwe, bo to przecież giełda :D
Szkoda jednak, że nie udało mi się przewidzieć tego spadku, bo jakbym sprzedał Ganta powyżej 120 to w piątek mógłbym brać garściami jeszcze więcej akcji, no ale trudno.
Myślę, że w tej chwili Gant jest w cenie niezwykle promocyjnej :)

Kupiłem Elektromontaż Warszawa też (po 15,50 zł) i poczekam z 2-3 tygodnie :)

Piątkowa sesja rzeczywiście była niezwykle ciekawa - dobrze, że przetrzymałeś spadki - gratuluję!

Nie wiem, czy w poniedziałek uda się 3700 drapnąć, bo ludzie zachowują się bardzo nerwowo - boją się powtórki sprzed roku, jak w maju przez 2 tygodnie była głęboka korekta :)
Zobaczymy jak będzie.
Ja uważam, że do 2012 roku w Polsce o bessie nie ma mowy - korekty będą większe i mniejsze po drodze, ale kto jest cierpliwi i myśli racjonalnie to na pewno zarobi dużo kaski przez ten czas :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
granicho-bez-4
| 23:49 sobota, 12 maja 2007 | linkuj Hehe:) karasole to po śląsku karuzele, a tych ślicznotek mam w domu około mnóstwo. Jak giełda Młynarz? W piątek siadłem przy kompie i oczom nie wierzyłem. W pierwszej godzinie notowań 2500 zeta w plecy. Na szczęście nie sprzedałem i wyszedłem na poważnym plusie. W poniedziałek ruszamy w kierunku 3700?
Mlynarz
| 23:38 sobota, 12 maja 2007 | linkuj Ależ śliczna ta Wasza Zosia :)

Co to są "KARASOLE"?! :D

pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!