Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158517.63 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 124.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 24.55km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paniówki, Gliwice, Kleszczów,

Poniedziałek, 8 stycznia 2007 · dodano: 08.01.2007 | Komentarze 5

Paniówki, Gliwice, Kleszczów, Taciszów, Pławniowice, Rudziniec, Ujazd, Zalesie, Leśnica, Annaberg, .......Rudziniec, Rachowice, Sośnicowice, Smolnica, Żernica,.....Paniówki.

To miał być lajtowy wyjazd do Krainy Śląskich Jezior. Pogoda dopisała, z formą jeszcze lepiej więc szybka zmiana decyzji. Ruszyłem na Górę Świętej Anny. Sam nie wierzyłem, na półmetku średnia prędkość ponad 24.5 km/h. Podczas jazdy więcej spoglądałem na pulsometr niż na licznik. Puls utrzymywałem w granicach 160-170, a z każdymi kilometrem traciłem ponad 7 gram tłuszczyku. Liczyłem, że w domu osiągnę średnią w granicach 27 km/h. Tyle razy tu byłem, zawsze powrót był znacznie szybszy. Niestety już na czterokilometrowym zjeździe do Leśnicy były problem z przekroczeniem 40 km/h. Wiatr. Nie dałem rady, jeszcze chciałem uzyskać chociaż magiczną średnią z jazdy życia czyli 25.03 km/h. Przy wzmagającym się wietrze na podjazdach w Rachowicach, Smolnicy i Żernicy skapitulowałem. Pozytywny aspekt to przeprosiny z drugim ogierem czyli unibike-viperem. Znów mi pasuje, w tym roku tylko jego dosiadam.

zamek w Pławniowicach.

przy pomniku Papy.

drewniany kościół w Żernicy.





Komentarze
granicho-bez-4
| 10:41 wtorek, 29 stycznia 2008 | linkuj Na tę cenę to bardzo dobry. Przejechałem prawie 15 tyś km od stycznia 2005. Wymieniłem tylko koła ze względu na przetarte od hamowania obręcze. Nie ma się co dziwić skoro przez dwa lata targałem nim po szlakach górskich i maratonach. WWW.leonteam.kom.pl.
Vicente
| 21:47 poniedziałek, 8 stycznia 2007 | linkuj ...a i jeszcze dopisze, że odkurzył Pan moją pamięc i sentyment do miejscowośc przez które Przejeżdzałes.. Bardzo fajny szlak drewnianych kościółków jest w powiecie gliwickim i naprawde warty przejechania
Paolo
Vicente
| 21:43 poniedziałek, 8 stycznia 2007 | linkuj Witam...
Pogoda dzis była naprawdę fajna no rowerowanie.. Ale że aż na taką wycieczkę Pana podkusiło to podziwiam.. ;)
Paolo
tomalos
| 17:49 poniedziałek, 8 stycznia 2007 | linkuj Długa wycieczka jak na styczeń, gratuluję :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!