Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158517.63 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.19km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.02km/h
  • VMAX 53.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt unibike viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

to nie był najgorszy luty

Sobota, 28 lutego 2009 · dodano: 28.02.2009 | Komentarze 6

Miała być pierwsza próba godzinna w butach spd. Niestety, nadal coś blokuje oddech. Myślałem, że za mną najgorszy luty od 1996 ruku. Jednak nie, w ubiegłym roku przejechałem 7 km mniej. Waga zgodnie z planem. Nie poznaję siebie, dziś pierwszy browar w lutym.


ta brzoza rośnie w moim ogródku już 10 lat, dziś ogołociłem ją:



waga: 84.5 kg ( -1,5/luty, -3,5/rok)





Komentarze
djk71
| 11:05 niedziela, 1 marca 2009 | linkuj Fajne zdjęcie brzózki.
Zawsze tak jest, że któryś miesiąc, dzień musi być najgorszy... Spoko. Będzie lepiej.
A z tym piwem... podziwiam...
Galen
| 21:20 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Brzozy to moje ulubione drzewa liściaste... Jak kiedyś dorobię się ogródka przed domem, też zasadzę brzózki :]
Pozdrawiam i życzę pełnego powrotu do zdrowia!
granicho-bez-4
| 19:03 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Jeździłem w samo połednie przed ucztą z Justyną Wielką Pierwszą. Warto było.
Terrago44 | 18:56 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Leon - zanieczyszczeń w tym "naszym śląskim lufcie" zimą(przede wszystkim) wcale nie jest mniej niż kiedyś a myślę że więcej.
A powód tego - popatrz na kominy wokoło, jak jest tzw. zgniły niż do tego dochodzą inne zanieczyszczenia o których nie mamy nawet pojęcia że sobie wędrują w powietrzu.
Ja już zakupiłem maseczki takie pe/pył i jak tak dalej będzie to będę zakładał takowe.
Również nie mogę się pozbyć do końca kaszlu, a nigdy jeszcze tak długo nie miałem oskrzelowych dolegliwości.
Widzę z fotek że wyjechałeś już przy tym pięknie świecącym i grzejący słoneczku.
Ja już wtedy chyba byłem pod domem z traski.
Pozdrawiam.
granicho-bez-4
| 16:17 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Wreszcie słonko wyszło, wg żonki jeszcze jeden taki luty i po mnie:)
robin
| 16:07 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj Piękne foto, chociaż śnieg widać wionę, że idzie przez pola. Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!