Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi granicho-bez-4 z miasteczka Paniówki. Mam przejechane 158517.63 kilometrów w tym 15913.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 661316 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy granicho-bez-4.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 37.87km
  • Czas 01:40
  • VAVG 22.72km/h
  • Sprzęt unibike viper
  • Aktywność Jazda na rowerze

25 grudnia 1993 roku

Czwartek, 1 stycznia 2009 · dodano: 01.01.2009 | Komentarze 3

25 grudnia 1993 roku byłem załamany. Po trzech tygodniach bez papierosa ważyłem aż 80 kg. Zdecydowałem się na desperacki krok, przebiegłem wtedy 10 km. Obecnie ważę 88 kg. Koniec żartów, biorę się więc za robotę, kilo/mc to moje wyzwanie:) Nawet w tajemnicy przed prezesową założyłem się z Basiunią o stówkę, że w sierpniu będzie 77. Jeśli wygram pojedzie ze mną na setkę.



Wszyscy na przełomie roku marzą, ja też:)
A oto moje niektóre marzenia i postanowienia na rok 2009:
1. Sciślej związać się z czterema pedałami, oczywiście bez następstw
2. Skurczyć się o kilkanaście procent przed decydującymi wyścigami
3. Wypić w końcu tego browara na Biskupiej Kopie w towarzystwie pierwszej pary bikestatowiczów
4. W towarzystwie pozytywnej energii jednego dnia dotrzeć do miasta najlepszych pierników
5. Chociaż jedną noc spędzić poza łożem małżeńskim
6. Poprawić jakość fotografii z nielicznych wypraw
7. W ramach kopalnianych przetargów wynegocjować hydrauliczne hample
8. Wykupić licencję i wystawić w końcu team w cyklu maratonów mtb
9. Przeprowadzić całkiem poważne rozmowy ze sponsorem w sprawie zwrotu kosztów transportu
10. I tym razem nie dać się złapać czworonogim szczekaczom
11. Natrafić na drodze pionową ścianę, bez niej trudno o vmax
12. Ograniczyć rozkosz spożywania chmielowego trunku do dwudziestej drugiej dwadzieścia dwa.
13. No i poznać się jak łyse konie z tymi palcami jednej ręki
14. A jeszcze jedno, za wszelką cenę tym razem nie zgubić numeru startowego

A tak całkiem poważni zobaczyć swojego na najwyższym podium na dystansie cross country.

Gdzie kręciłem? Byłem w Orzeszu, wspiołem się na przełęcz Brada, a potem Mokre i Paniowy. Woda w bidonie zamarzła.

waga: 88.1 kg





Komentarze
Mlynarz
| 23:48 piątek, 9 stycznia 2009 | linkuj Faktycznie, z tą dwunastką będzie ciężko. :D

Co do Kopy... też mam nadzieję, że wreszcie się uda. :)

Pozdrawiam i zrealizowania wszystkich punktów życzę!
djk71
| 16:19 czwartek, 1 stycznia 2009 | linkuj Niektóre punkty są przerażające (patrz np. 12) ale powodzenia. Cele powinny być ambitne :-)
slavo
| 16:11 czwartek, 1 stycznia 2009 | linkuj najlepszego na nowy rok- marzenia czasem się spełniają, czasem nie, ważne żeby je miec...niech te twoje się spełnią ! ...ważysz tyle co ja ... :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!